Świat

Dwie armie, dwie Polski. Egzekucja Polski „londyńskiej”

411765
Napisane przez Cafejka

Z jednej strony największa podziemna armia w okupowanej Europie, z drugiej nieliczna ludowa partyzantka wspierana przez sowieckie bagnety. Konflikt Polski „londyńskiej” i Polski „lubelskiej”, a więc Armii Krajowej i Ludowego Wojska Polskiego rozpoczął się wraz z wyzwalaniem ziem wschodnich przyszłej Polski w lipcu 1944 roku.

pkwn manifest

Za oficjalny początek Polski lubelskiej uznaje się ogłoszenie Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, co nastąpiło 22 lipca 1944 roku. „Wyzwolony” obszar przyszłej Polski był niewielki (sprawa Kresów była już przesądzona), a poparcie ludności dla Polaków „ludowych” pacyfikujących podziemnych patriotów było ciągle niewielkie. Za Armią Czerwoną na ziemie polskie przybywały oddziały SMIERSZU – kontrwywiadu wojskowego tropiącego polskie podziemie oraz całe dywizje NKWD  które krwawo rozprawiały się z „buntowniczymi” Polakami. Podporządkowanie Polski miało nastąpić mimo wszelkiego oporu, miarą krwi.

Na strukturach radzieckich wzorowały się polskie organizacje. Za Ludowym Wojskiem Polskim na ziemiach lubelskich formowały się siedziby Urzędu Bezpieczeństwa i Głównego Zarządu Informacji LWP, czyli kontrwywiadu w rodzimej, polskiej wersji. Do wojska włączały się struktury Armii Ludowej (AL.), Polskiej Armii Ludowej (PAL), część członków Batalionów Chłopskich (BCh), wiernych dotychczas Polsce „londyńskiej” czy Narodowe Siły Zbrojne, zaciekli przeciwnicy ustroju sowieckiego (NSZ).

Ostatnia formacja nigdy nie pogodziła się z sowiecką okupacją, stąd szczególne prześladowania wobec wyłapywanych po latach jej członków. Żołnierze NSZ, widząc bezsens walki w zalewanym czerwonym potopem kraju, zdecydowali się uciekać na Zachód. Sformowali oddział zwany Brygadą Świętokrzyską, która walczyła z Niemcami i Sowietami jednocześnie. Ich „marsz” zakończył się na terenie Bawarii.

 

W Polsce wyłapywano żołnierzy i członków polskiego podziemia, którzy walczyli dalej bądź ujawnili się. Najczęściej mordowano ich bądź zsyłano do sowieckich łagrów. Na przełomie lat 1944-45 bez wyroków sądowych , tylko w lubelskim okręgu, zginęło kilka tysięcy działaczy podziemia niepodległościowego. Symbolem współpracy mistrza i ucznia stały się obławy urządzane przez NKWD i polskie formacje wojskowo-polityczne. Zginęło w nich drugie tyle „patriotów” co w pojedynczych łapankach. Szczególnie niebezpiecznych Polaków więziono w obozie specjalnym w Skrobowie koło Lub003artowa. Kontrolowany był w całości przez NKWD, jego więźniowie podlegali więc sowieckiemu prawu karnemu.

 

Na mocy dokumentu z 22 lipca komuniści polscy zrzekli się wstępnie granic z 1921 roku, utworzyli samozwańczą organizację – Krajową Radę Narodową, która wydawała sowieckim trybunałom specjalnym tysiące wyłapywanych patriotów. 19 stycznia dowódca AK, generał Leopold Okulicki rozwiązał Armię Krajową. W obliczu bezsensu dalszej walki z wrogimi Sowietami struktury wojskowe Podziemia przeszły do kolejnej konspiracji. Ich żywot trwał mniej więcej dwa, trzy lata. Żołnierze wyklęci walczyli dalej, ostatni z nich zginął w 1963 roku. Data ta oznacza koniec idei Polski przedwojennej, państwa, które przestało istnieć na mocy Manifestu PKWN.

O autorze

Cafejka