Dzisiaj chciałam Was zmotywować do pracy nad swoim biustem. Każda kobieta marzy o pięknych, zadbanych i jędrnych piersiach. Niestety czas, zła dieta, ciąża, karmienie nie wpływają pozytywnie na ich wygląd. Co więc możemy zrobić żeby biust prezentował się tak jak tego chcemy? Poniżej znajdziecie rady ,które ja profilaktycznie stosuję i które powinny i Wam dać zadowalające efekty – podstawa to oczywiście systematyczność.
1. Dopasowany biustonosz!
Niestety większość kobiet nie przywiązuje do tego szczególnej uwagi i nosi za mały bądź za duży stanik. Ja też wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego jaką krzywdę przez to sobie robie. Noszenie przez lata źle dobranych biustonoszy może powodować zniekształcenie i szybsze wiotczenie biustu. Coraz cześciej można spotkać na plakatach sklepów bieliźnianych pojęcie brafitting -jest to dokładne dopasowanie fasonu i rozmiaru biustonosza. Jeżeli więc macie jakieś wątpliwości , naprawdę warto skorzystać z takiej usługi.
2. Ćwiczenia!
Ćwiczenia angażujące ramiona i klatkę piersiową uważam za najważniejszą czynność z wszystkich. Żaden, nawet najdroższy krem do biustu nie da nam nic, jeżeli nie wzmocnimy mięśni. Ćwiczyć możemy na bardzo dużo sposobów, ja wybrałam jeden i niego się trzymam. Trzy razy w tygodniu kładę się na plecach, w dłonie chwytam hantle ,które podnoszę i opuszczam ( na rozpiętość ramion). Czynność wykonuję 15 razy po 3 serie- między każdą, kilkuminutowa przerwa.
3. Masaż naprzemienny ciepłym i zimnym strumieniem wody
Taka czynność pobudza ciało i ujędrnia naszą skórę, najlepiej wykonywać ją 2-3 razy w tygodniu.
4.Peeling
Delikatny peeling raz/ dwa razy w tygodniu jest bardzo wskazany. Najlepiej użyć tych specjalnie przeznaczonych do biustu, a jeśli takiego nie macie wybierzcie peeling bardzo drobny!
5.Nawilżenie
Po wykonaniu peelingu skóra bardziej wchłania kremy, dlatego najlepiej zaopatrzyć się w ujędrniający balsam do biustu.
Najważniejsze! Nie poddawajcie się ,na efekty trzeba będzie trochę poczekać! Bądźcie wytrwałe!. Trzymam kciuki!:)
