Muzyka

„A może by tak… TUWIM?” Piotr Goljat

IMGP2256
Napisane przez Cafejka

Piotr Goljat to wokalista, pianista i kompozytor. Ukończył Państwowe Liceum Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego w Łodzi, oraz Akademię Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Od 2006 roku współpracuje z zespołem Rezerwat – (popularną grupą rockową lat 80-tych). Od listopada 2009 roku koncertuje z Elżbietą Adamiak, gdzie można go usłyszeć w lirycznym repertuarze. W 2012 roku powstał skład, z którym realizuje swoje autorskie pomysły.  

Po raz pierwszy usłyszałam Piotra Goljata na koncercie Elżbiety Adamiak. Zaśpiewali razem „Trwaj chwilo, trwaj”, a ja od razu wiedziałam, że to jeden z TYCH głosów. Tych, które zachwycają mnie od pierwszej chwili, i których mogę potem słuchać na okrągło.

Niedawno ukazała się płyta „A może by tak… TUWIM?”, która zawiera 9 utworów. Wszystkie z tekstami Juliana Tuwima, większość skomponowana przez Piotra Goljata i wszystkie zaśpiewane przez niego z towarzyszeniem zespołu wokalnego „el Fuego”. „A może by tak… TUWIM?” to płyta dokładnie taka jak być powinna, choć z jednym małym minusem – jest zbyt krótka. Włączam ją i kolejne piosenki uciekają błyskawicznie, ani się obejrzę jak po raz drugi rozbrzmiewa „Tomaszów”. Na szczęście zawsze można po prostu puścić całą płytę od początku. Absolutnie urzeka mnie graficzna strona płyty i okładki, która idealnie trafia w mój gust.

Generalnie (jako słuchacz) uważam, że zrobienie DOBREJ piosenki ze świetnego wiersza (a jakości wierszom Tuwima niesposób odmówić) jest wyjątkowo trudne. Bo trudno jest taki tekst dobrze zinterpretować i jednocześnie go nie przytłoczyć aranżacją czy wykonaniem. Tutaj na szczęście wyszło to bardzo gustownie i przyjemnie dla ucha.

Pomijając już wszelkie pozytywne odczucia wizualne i dźwiękowe, ta płyta przypomina mi (i innym) teksty Tuwima, o których się często zapomina. Za to Piotrowi Goljatowi chwała!

Informacje o płycie (i o jej kupnie!) oraz fragmenty do posłuchania są dostępne są na stronie: goljat.pl

O autorze

Cafejka