Czy najważniejszą organizację w profesjonalnej piłce nożnej należy ciągle traktować poważnie?
Powodem powstania tego artykułu są oczywiście słowa prezydenta FIFA, ale nie tylko z tego powodu uważam, że organizacja coraz częściej się kompromituje, niż robi dobrego.
Wystąpienie odbiło się szerokim echem. Real Madryt wysłał list do FIFA z prośbą o wyjaśnienie i sprostowanie zachowania Blattera, trener Carlo Ancelotti skomentował całą sytuację jako „bardzo poważny brak szacunku wobec bardzo poważnego i profesjonalnego zawodnika”.
Głos w sprawie zabrał także sam zainteresowany, Cristiano Ronaldo, który na Facebooku dodał swój komentarz. „Ten film jasno pokazuje szacunek i poważanie, jakimi FIFA darzy mnie, mój klub i mój kraj. To teraz wiele wyjaśnia. Życzę Panu Blatterowi zdrowia i długiego życia, mając pewność, że będzie świadkiem, tak jak na to zasługuje, sukcesów jego ulubionych drużyn i zawodników”.
Joseph Blatter wystosował oficjalny list z przeprosinami do Florentino Péreza, a także bezpośrednią wiadomość do Ronaldo na Twitterze- „Drogi Cristiano, jeśli moja wypowiedź z piątkowej imprezy cię uraziła, chciałbym za nią przeprosić. Sam potraktowałem to z przymrużeniem oka. Nigdy nie chciałem cię urazić. Jestem honorowym socio Realu Madryt. Mamy na świecie wielu wspaniałych piłkarzy, w tym ciebie. Wszystkiego dobrego!”
Jednak wypowiedziane słowa nadal były przemiotem dyskusji. Czy szef najważniejszej organizacji w profesjonalnej piłce nożnej mógł sobie pozwolić na głoszenie takich opini? Kibice Realu szczególnie sprzeciwili się stereotypom, którymi posługiwał się prezydent FIFA. Stworzyli filmik przedstawiający Ronaldo, a w tle słychać słowa Blattera dotyczące Messiego.
Jak widać, słowa opisujące Messiego znakomicie wpisują się w postać Ronaldo. Niestety, niektórzy nadal wolą widzieć CR7 jako egoistycznego, wyżelowanego lalusia. Dlatego tak dobitne są słowa na końcu filmiku: „Widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć”.
Warto też wspomnieć o środowym meczu Realu z Sevillą. Po jednej z bramek Ronaldo przyjął postawę żołnierza, salutując kolegom z drużyny. Także komentarze pomeczowe w znacznej części były utrzymane w wojskowym słownictwie. „Komendant Cristiano” był jednym z najczęstszych tytułów hiszpańskich gazet.
Mogłoby się wydawać, że dla Ronaldo cała sprawa jest już zakończona i sam zainteresowany ma do niej duży dystans. Najwidoczniej jednak słowa Blattera przelały czarę goryczy, bo jak informuje dziennik El Mundo Cristiano zapowiedział, że nie zamierza się pojawiać na żadnych oficjalnych uroczystościach organizowanych przez FIFA.
Nie jest tajemnicą, że wznawia to wątpliwości dotyczące przyznawania Złotej Piłki. Od jakiegoś czasu częsta jest opinia, że nagroda jest bardziej konkursem popularności, niż nagrodą sportową. Prawdopodobnie po wystąpieniu Blattera coraz więcej osób przestanie wierzyć w sprawiedliwość wyboru najlepszego zawodnika świata.
Jakby FIFA miała mało problemów, coraz poważniej wygląda kwestia organizacji Mistrzostw Świata w 2022 roku. Na obecną chwilę organizatorem mundialu jest Katar, jednak rozważana jest zmiana gospodarza. Wybór Kataru od samego początku budził wiele kontrowersji. Coraz więcej mówi się o możliwej korupcji w związku z wyborem organizatora mundialu. Katar rzekomo miał kupić sobie poparcie.
Zarzuty o korupcję to już nie jest jakaś błahostka. W obecnej sytuacji naprawdę zastanawiam się, czy FIFA to nadal poważna organizacja?
Źródło: http://www.realmadrid.pl/
