Film - recenzje

„Żelazna dama” – reż.Phyllida Lloyd

zelazna-dama-b-iext11240647
Napisane przez Cafejka

   Kim była Margaret Thatcher– z pewnością większość osób wie. Wielka postać Wielkiej Brytanii. Jedyna w swoim rodzaju. Dama o silnym charakterze, która znalazła się w świecie, gdzie rządzi męskie spojrzenie na świat. Film Żelazna Dama” przedstawia życie byłej premier Wielkiej Brytanii, który nie tylko intryguje w swoich obrazach, ale również fascynuje widza jego bohaterką. Fantastycznie dobrana obsada jedynie dopełnia całego obrazu, który zapada w pamięć na długi czas.

   Królów było wielu, Żelazna Dama tylko jedna. Miała piskliwy głos, własny pogląd na każdy temat i niezwykły tupet. Zanim stała się jedną z najbardziej wpływowych postaci współczesnego świata, jej kapelusz i nieodłączne perły budziły pobłażliwy uśmiech. Na naszych oczach z pyskatej Maggy rodzi się Żelazna Dama, której czarna torebka do dziś jest symbolem rządów silnej ręki.*

   „Żelazna Dama” trafiła do mnie niespodziewanie, ale była to przemiła niespodzianka. Po pierwsze – lubię Meryl Streep, a po drugie – postać Margaret Thatcher naprawdę mi imponuje. Słyszałam o niej bardzo wiele pozytywnych rzeczy, czytałam wiele notek prasowych, jednak film pomógł mi w pełni zobrazować sobie życie byłej brytyjskiej pani premier. Muszę przyznać, że rola, jaka przypadła Meryl Streep, nie była prosta, ale aktorka poradziła sobie fenomenalnie. Po obejrzeniu filmu nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Swoboda, zaangażowanie oraz dobra charakteryzacja – to wszystko świetnie zostało dopasowane i wgrane w film.
 
   Ponadto, dzięki ciekawej scenografii oraz dbałości o szczegóły (m.in. realia czasowe) obraz wygląda dużo ciekawiej. Film ogląda się z nieskrywaną przyjemnością, ciekawością i fascynacją. Obraz nie skupia się tylko na tym, czym zajmowała się Margaret Thatcher, ale również na jej życiu (od młodocianych poglądów po walkę o miejsce na stanowisku premiera), na tym, jak zmienia się jej osoba po przebytych kadencjach. Produkcja jest plecionką różnych momentów jej życia, które postrzega się bardzo pozytywnie.
 
   Film ten poleciłabym każdemu. Jest on bowiem naprawdę wciągającą, świetną i fascynującą opowieścią biograficzną ważnej postaci nie tylko dla Wielkiej Brytanii. Bardzo dobra rola Meryl Streep dodatkowo przemawia na korzyść produkcji, co powinno skłonić fanów do obejrzenia jej. Czas spędzony na oglądaniu z pewnością nie będzie stracony, jedynie fantastycznie wykorzystany. Warto poświęcić te 1,5 godziny na seans, bowiem nic tak nie poprawia humoru jak bardzo dobry (lub nawet świetny) film. Polecam.
 

 

O autorze

Cafejka