Na pierwszy dodatek do kultowego hack-and-slash’a od Blizzarda na szczęście nie trzeba było czekać kolejnych 12 lat. Już 25 marca będziemy mogli poznać nowy wątek fabularny oraz klasę, jaką jest Krzyżowiec.
Diablo III: Reaper of Souls wprowadza do gry piąty akt, a historia skupi się na Maltaelu- Aniele Śmierci chcącym zakończyć wojnę jaką Istoty Niebiańskie toczą z Demonami.
Poza nowymi lokacjami, umiejętnościami i potworami gra wprowadza do zabawy nowego bohatera jakim jest Krzyżowiec, który świetnie radzi sobie zarówno na krótki, średni jak i daleki dystans. Oficjalny opis bohatera brzmi tak:
Krzyżowcy to zaprawieni w bojach wojownicy, będący wcieleniem boskiej sprawiedliwości. Niczym burza przechodzą przez hordy wrogów i nie cofają się ani o piędź, gdy muszą odpierać zaciekłe ataki pomiotów zła. Są nieznającymi strachu żywymi fortecami, stojącymi niewzruszenie na straży wiary Zakarum. Gdy wyruszają do boju, ich nieskalany pancerz promieniuje światłem nadziei, którego nigdy nie zdławi cień śmierci.
Dodatek pozwala nam na rozwinięcie postaci aż do 70 poziomu co wiążę się z nowymi umiejętnościami do każdej klasy postaci. Dodatkowo nie ma górnego progu poziomów mistrzowskich, a „paragon” będzie dotyczył wszystkich postaci na koncie gracza. Jednocześnie będziemy mogli własnoręcznie przydzielać punkty między takie zakładki jak cechy główne, atak, obrona i cechy użyteczne.
Naprawiono tez kwestie związane ze zdobywaniem łupów. Coś co gracze z całego świata przeklinali w duchu. Twórcy w końcu postanowili zmniejszyć ilość wypadających przedmiotów na rzecz bardziej wartościowego dropu, oraz postanowiono skorzystać z funkcji zwanej Smart Drops dzięki której przedmioty będą bardziej dopasowane do postaci, którą akurat gramy. Zmienione zostaje także menu. Poza zmianami wizualnymi dodano nowy tryb przygodowy, oraz jeszcze wyższy poziom trudności.
To tylko kilka z wielu zmian jakie Blizzard wprowadza do Diablo po zakupie dodatku. Po premierze możecie spodziewać się szczegółowej recenzji, ale już teraz czuję, że Diablo III: Reaper of Souls zagości na moim komputerze na długo, tak jak to było w przypadku podstawowej wersji gry.