Recenzje książek

„Pułapka szczęścia” – Dr Russ Harris

pułapka szczęścia
Napisane przez Cafejka

Każdy z nas szuka szczęścia… Na tym chyba właśnie polega sens życia – żeby być szczęśliwym. Do tego dążymy, tego pragniemy, choć dla każdego z nas szczęście oznacza coś innego. Jedni pragną stabilizacji materialnej, inni miłości, jeszcze inni marzą o władzy, sławie i karierze. Chyba każdy z nas powie, że chciałby być zawsze szczęśliwy. natomiast kiedy zapytamy „czy jesteś szczęśliwy?” odpowiedź będzie brzmiała „w sumie tak, ale…” I w tym tkwi cały problem… ALE…

 

„Kiedy miałem 5 lat, mama zawsze mówiła mi, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. 
Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być gdy dorosnę. 
Odpowiedziałem, że chcę „być szczęśliwy”.
Powiedzieli, że nie zrozumiałem pytania. 
Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia…” 
*John Lennon
 
Pozwoliłam sobie zacytować Johna Lennona, gdyż dokładnie tak postrzegam sens życia… Nie ważne jest czy szukamy miłości, gonimy za potęgą pieniądza, czy pragniemy władzy. Wszystko polega na tym, abyśmy czuli się szczęśliwi i spełnieni. Z tym jednak często jest problem. Ponieważ człowiek jest tak zaprogramowany, że zawsze pragnie więcej i więcej… Wyznacza sobie kolejne cele, a kiedy je osiągnie nie potrafi się cieszyć i powiedzieć sobie „jestem szczęśliwy”… tylko wyznacza sobie kolejny cel! Nie ma w tym nic złego, gdyby nie to, że nigdy nie czuje pełnej satysfakcji… ciągle pragnie więcej i wyznacza sobie kolejne kroczki, kolejne trofea do zdobycia. Dlatego też wiele osób nie zazna nigdy prawdziwego szczęścia, nigdy nie poczuje pełni zadowolenia, gdyż zawsze znajdzie się coś, co jest mu jeszcze potrzebne do pełni szczęścia…
 
Powyższa książka powstała właśnie po to, by pomóc nam cieszyć się z tego co już mamy. Nauczyć nas doceniać to, co już posiadamy. Powstała po to, abyśmy zrozumieli, że to szczęście, którego tak poszukujemy jest na wyciągnięcie ręki… wystarczy tylko je dostrzec i umieć cieszyć się z małych przyjemności, które spotykają nas w codziennym życiu. Jest to interesująca pozycja, dzięki której nauczymy się dostrzegać pułapki czyhające na nas w życiu, przez które nie umiemy docenić szczęścia, które już mamy… Dążąc ślepo do kolejnych sukcesów, czujemy się zmęczeni, sfrustrowani i wyklucza to poczucie spełnienia.
 
Pewnie każdemu z was znane są przypadki ludzi, którzy posiadają wszystko o czym marzy przeciętny człowiek, a mimo to chodzą niezadowoleni i zgorzkniali… Człowiek sławny, potrzebuje do szczęścia odrobiny prywatności. Bogaty, marzy o zazwyczaj o prawdziwych przyjaciołach, ponieważ ciężko mu zaufać ludziom, gdyż wydaje mu się, że wszyscy wokół niego liczą na korzyści wynikające z tej znajomości… Natomiast człowiek, który posiada wspaniałych przyjaciół, cudowną rodzinę, lecz żyjący na przeciętnym poziomie, uważa, że do szczęścia brakuje mu pieniędzy… i to są właśnie pułapki szczęścia! Zawsze skupiamy się na tym czego nam BRAKUJE, a nie na tym co już POSIADAMY! Ta książka pomoże nam skupić się na tym co posiadamy, cieszyć się z tego co już mamy, pomoże nam wyjść z pułapki szczęścia! Nauczy nas czerpać przyjemność z codziennych czynności, pomoże nam pozbyć się złych uczuć, zwiększy naszą pewność siebie, dzięki czemu docenimy codzienne przyjemności, dążąc po woli małymi kroczkami do kolejnych sukcesów… Nauczy, jak doceniając malutkie przyjemności i czując się szczęśliwym, czerpać z życia pełnymi garściami i spełniać swoje marzenia!
 
Książka jest napisana w bardzo przystępny sposób. Prostym językiem, poza tym podział na rozdziały sprawia, że przyjemnie się ją czyta. Poza tym jest bardzo ładnie wydana, dzięki czemu cieszy nie tylko duszę, ale i oko! Uważam, że książka jest dla każdego! Ponieważ większość z nas tkwi w właśnie w takiej pułapce szczęścia… „Jak tylko zdobędę dobrą pracę będę naprawdę szczęśliwa…”, „Jak tylko uda mi się wyjechać na tę wycieczkę, nic nie będzie mi potrzebne do szczęścia..”, „Jak tylko zdobędę miłość swojego życia, będę najszczęśliwszą osobą na świecie…” – za pewne każdy nie raz wypowiedział podobne zdanie… a co się potem działo? Kiedy juz udało nam się osiągnąć cel, pojawiały się nowe marzenia a w pogoni za nimi traciliśmy poczucie szczęścia… gubiliśmy się w codziennych problemach, chodziliśmy zdenerwowani ślepo biegnąc za marzeniami, nie doceniając dnia dzisiejszego! Nie potrafiąc się cieszyć z tego co już posiadamy…
 

O autorze

Cafejka