Odkąd się wyprowadziłam z domu często tęskniłam za potrawami, które gotowała moja mama, a których ja nie potrafiłam odtworzyć albo nawet w ogóle nie próbowałam, bo wydawały mi się szalenie skomplikowane do przyrządzenia. Jednym z takich dań był gulasz. Gulasz, mięsny sos, kasza gryczana i surówka z kiszonej kapusty… Pycha! To danie chodziło za mną, chodziło i w końcu poprosiłam mamę o jej przepis. Okazało się, że nie jest to wcale skomplikowane. I w dodatku się udało – gulasz wyszedł pyszny! Podzielę się z Wami przepisem – jest w miarę możliwości uproszczony, bo ja zawsze zaczynam od najprostszej wersji każdego dania, które przyrządzam po raz pierwszy. Spróbujcie sami, a zobaczycie, że gulasz to nic strasznego!
GULASZ
Składniki:
- 1 kg łopatki wołowej lub wieprzowej;
- trochę mąki pszennej;
- 1 duża cebula lub 2 średnie;
- kilka suszonych grzybków;
- sól, pieprz, kilka ziarenek jałowca i inne przyprawy wedle uznania;
- ok 0,5 litra wody;
- olej do smażenia.
Wykonanie:
Mięso należy pokroić w mniej więcej równą kostkę. Obtoczyć delikatnie w mące, otrzepać z nadmiaru i wrzucić na rozgrzany olej. Podsmażyć z każdej strony i następnie przerzucić do garnka. Mięso zalać wodą (opcjonalnie bulionem) tak aby było prawie całe zanurzone. Doprowadzić do wrzenia i zmniejszyć gaz – niech sobie pyrkocze pod przykrywką. Im dłużej będziecie je gotować tym mięso będzie delikatniejsze. W tym czasie kroimy cebulę w piórka i podsmażamy na tej samej patelni, na której smażyliśmy mięso. Nie musimy cebuli rumienić na złoto, wystarczy jak ją zeszklimy. Jeśli chodzi o ilość cebuli to jest to kwestia gustu – cebula po podsmażeniu jest słodka. Kiedy będzie gotowa wrzucamy ją do garna z mięsem. Solimy, pieprzymy, dodajemy grzybki i ziarenka jałowca i dusimy pod przykrywką przez minimum 1,5h od czasu do czasu mieszając. Jeśli chcecie to możecie jeszcze zaciągnąć danie mąką, chociaż ja uważam, że ta ilość mąki, w której obtoczyłam mięso, była wystarczająca. Konsystencja sosu najlepiej będzie widoczna dopiero następnego dnia, po ponownym zagotowaniu – wtedy też gulasz będzie miał pełniejszy smak. Co do rodzaju mięsa na gulasz, to prawda jest taka, że z każdego mięsa można go zrobić – nawet z piersi kurczaka. Następnym razem popróbuję z innymi rodzajami mięs.
Z czym podawać? Z ulubioną kaszą, kluskami śląskimi, do tego kiszone ogórki lub surówkę z kiszonej kapusty. Nie wiem jak wy, ale jak ja dorwę dobrze zrobioną kapustę kiszoną, to jem ją bez dodatków – odsączam z nadmiaru wody, kroję i taką jem. Coś zielonego do przybrania, np. natka pietruszki i można podawać.