Stres jest nieodłączną częścią Naszego życia. Czasami traktujemy go jako przyjaciela, który wspiera Nas w przygotowaniu się do danego wydarzenia. Daje kopniaka i trzyma w napięciu !!! Bywa również tak, że działa w drugą stronę. Dokładnie jego działanie jest tak silne, że zapiera dech w piersiach. Cała Nasza praca, przygotowania nie zostaną docenione, bo stres nie da Nam wypowiedzieć ani jednego słowa.
Jak walczyć ze stresem ?
Rozwiązań jest dużo o których można poczytać wszędzie. Z punktu pedagogicznego, psychologicznego, biologicznego, fizjologicznego…Jednak trzeba pamiętać, że to wszystko zależy od Nas i od Naszego podejścia.
Dla mnie jest jedno rozwiązanie, które do tej pory się sprawdza. Przed każdym ważnym wystąpieniem włączam muzykę i daje się ponieść rytmowi. Nie myślę wtedy o niczym. Zamykam się w swojej osobie. Jeżeli masz ochotę, skorzystać z mojego rozwiązania.
Włącz muzykę, najlepiej rytmiczną pełną energii (zależy od upodobań).
Stań przed lustrem: Uśmiechnij się – poczuj, że podobasz się sobie Rozpocznij:
1.Głęboki wdech i wydech.
2. Wdech – stajemy na palce, wydech – wracamy. Powtórz kilka razy.
3. Rozciągnij, całe ciało: skłony głowy w przód, w tył, w prawy i lewy bok.
4. Rozgrzej RR i NN, wykonaj kilka skłonów. Podskoki.
Pamiętaj o rozgrzewce, aby się później nie skończyło kontuzją.
Włącz głośno muzykę i tańcz. Możesz robić wszystko na co masz ochotę. Wyrzuć całą negatywną energię. Poczuj, że latasz. Nikogo nie ma obok Ciebie. Jesteś tylko Ty. Popatrz czasami w lustro, nabierz pewności siebie. Tańcz. Spójrz na siebie tak pewnym okiem i poczuj się tak, jakby te stresujące wydarzenia trwało w tej chwili. Patrz przed siebie i wizualizuj. Uprzedź wszystko co może się wydarzyć.
A przy tym wszystkim muzyka gra w tle.
Czytelniku, masz swój sposób … podziel się z Nami 🙂