Jeśli chodzi o dekoracje kościoła to zazwyczaj odbywa się to na zasadzie takiej, że narzeczeni, którzy mają ślub w ten sam dzień dogadują się między sobą i tym samym ich koszty zmniejszają się proporcjonalnie do ilości par. Jeśli więc chcielibyście zrobić coś odmiennego spróbujcie się jakoś dogadać . Oczywiście można działać na własną rękę ale wtedy trzeba liczyć się z większymi kosztami.
Nasz ślub odbył się w innym dniu tygodnia niż sobota ( terminy na soboty na upatrzony przez nas Dworek były zajęte na niecałe trzy lata w przód) więc na dekorację mieliśmy wpływ tylko my.
Muszę Wam powiedzieć ,że dokładny efekt zobaczyłam dopiero na zdjęciach. Gdy szłam z moim Tatą przed ołtarz, czułam się jakbym stąpała po pustkowiu…natomiast wychodząc za dużo czułam…:) stres zrobił swoje.. ale czy można być totalnie wyluzowanym w tak ważnym momencie?
Dlaczego świeczki?
Ogień zawsze roztaczał wokół siebie religijną atmosferę. Ponadto, jego zmieniająca się forma, zróżnicowanie kolorów, temperatury i jasności ,w połączeniu z konkretnymi fizycznymi zmianami, które powoduje, odzwierciedlają istotę magii. Dlatego właśnie wybraliśmy świeczki w różnej formie jako motyw przewodni. Jeśli chodzi o kolorystykę biel idealnie nawiązywała do ważności tego dnia – jest symbolem czystości i niewinności a także odnowy życia duchowego. Wszystko co zobaczycie na zdjęciach, łącznie z dywanem było w dyspozycji kwiaciarni z której to usług mieliśmy przyjemność skorzystać.
Tak jak już widzicie biały dywan, po obu stronach płatki róż i szklane kule ze świeczką w środku. Na stojakach , wisiały właśnie świeczki – ich zdjęcie w zbliżeniu zobaczycie poniżej:
Obok nas, po dwóch stronach stały inne stojaki z dużymi kwiatowymi kulami.
a przy ołtarzu…
Jeśli Was zainspirowałam swoim wpisem, spróbujcie znaleźć kwiaciarnie , która w swojej dyspozycji ma nie tylko żywe kwiaty ale i wszystko inne spełniające wasze preferencje. A Wy jak myślicie lepszy standardowy wystrój czy lepiej zrobić coś oryginalnego?